W tym roku ostatni piątek (25.X. br) miał podwójny wymiar: głośno było, że szkoły miały być "tęczowe" i całkiem niezauważalnie (w mediach) o inicjatywie MEN "szkoła pamięta". Przypomnijmy "tęczowy piątek" miał na celu dotarcie do dzieci szkolnych z ideologią LGBT. Inicjatywa "szkoła pamięta" miała zachęcać dzieci szkolne żeby w tym dniu zapaliły znicze na grobach naszych bohaterów narodowych. Z przyjemnością spotkałem (w tym dniu) dzieci ze Szkoły nr. 3 w Dębicy, które przyszły zapalić znicze pod pomnikiem, w miejscu rozstrzelania przez Niemców 54 "zakładników" /koło torów w Dębicy/, wśród których było wielu z Checheł k/ Ropczyc, aresztowanych w czasie pacyfikacji 19.XI.1943. A w Ropczycach szkoła nr 5 według deklaracji Burmistrza B.Bujaka opiekuje się pomnikiem Powstania Styczniowego, na którym mamy tablice z nazwiskami zamordowanych przez komunistów w latach 1948 - 1952. Niestety trudno stwierdzić na czym ta opieka polega, (ponoć w zamian za nią mają dofinansowane wycieczki). W każdym razie nawet jeden znicz, w tym dniu się nie pojawił pod tym pomnikiem/Krzyżem. Może o tym miejscu nic nie wiedzą i poszli na grób żołnierski na cmentarzu parafialnym.
Być może, tam często ludzie palą znicze, ale poraża widoczny brak "troski" o to miejsce. Tradycyjnie "siostry zakonne" przygotowują ten grób żołnierski na dzień Wszystkich Świętych. Ale może czas jest uznać (dziękując zakonnicom za tą wieloletnią pracę), że coś tu ma do zrobienia młodzież. Żeby nie tylko dali się zaprowadzić na to miejsce, ale coś nawet bardzo małego zrobili, żeby ono godnie wyglądało. Mówię o szkole, bo to jest najbardziej oczywiste, ale są przecież jeszcze harcerze i inne organizacje. Miejmy nadzieję, że przykład innych miast i środowisk przeniesie się na teren Ropczyc.
St. Wójciak