"Zimni Ogrodnicy" i "Zimna Zośka" to zjawisko klimatyczne charakterystyczne dla środkowej Europy, kiedy w połowie maja, po okresie utrzymywania się wyżu barycznego nad Środkową i Wschodnią Europą, w tym nad Polską, następuje zmiana cyrkulacji atmosferycznej i przy słabnącym wyżu zaczyna napływać wraz z niżem barycznym zimne powietrze z obszarów polarnych. „Pankracy, Serwacy, Bonifacy – źli na ogrody chłopacy” – taką sentencję wymyślili nasi pradziadkowie, obserwując przyrodę. Dostało się też „zimnej Zośce”, czyli św. Zofii. „Zimni ogrodnicy” to św. Pankracy, św. Serwacy i św. Bonifacy. Imieniny tych patronów przypadają 12, 13 i 14 maja, a Zofii - 15 maja. Według przysłów i obserwacji ludowych ten okres to ostatnie dni wiosennych przymrozków. W tych dniach chłód może się nasilić, lecz po nich nie powinien już zaszkodzić roślinom. Na szczęście to już ostatnie tchnienie zimy i potem: "Za świętą Zofiją pola w kłos wybiją". Podobne określenia dla zimnych dni w maju występują również w innych krajach europejskich, takich jak Niemcy (11-15 maja); Francja (11-13 maja); Holandia (11-15 maja).
Inne przysłowia polskie:
„Gdy przed Pankracym przymrozek mocny się zdarzy, zimno wiosnę zwarzy”
„Przed Pankracym nie ma lata, po Bonifacym mróz odlata”
„Pankracy, Serwacy, Bonifacy chłodem się znaczą i zwykle płaczą”
„Serwacy, Pankracy, Bonifacy – każdy swoim zimnem raczy”
M.K