Bardzo miło było, że przebywając nad Bałtykiem mogłem poczytać w "kościelnej gazecie" o Będziemyślu k. Sędziszowa. A sprawa dotyczyła św. Jacka z pierogami. Warto przytoczyć trochę zawartych w tym artykule szczegółów. Otóż trzeba pamiętać, że święto Jackowe pierogi nie mogły być tzw. ruskimi, bowiem ziemniaki do Europy został sprowadzone znacznie później, to jest przez Hiszpanów z Ameryki Południowej. w roku 1554. Jak można było poczytać "Jackowe pierogi" muszą pochodzić z przełomu XII i XIII wieku i nadziewane są farszem kapuściano-pieczarkowym oraz co także ważne smażone na oleju. Ciasto na takie pierogi robi się z mąki i twarogu. Legendy w naszym regionie mówią, że po najeździe tatarskim w owym czasie panował głód, a wrażliwy na ludzką biedę św. Jacek nakarmił głodnych pierogami własnej roboty. Jak tam napisano, do dziś w Będziemyślu przechowywana jest miska, z której św. Jacek miał jeść te pierogi, które zostały wykonane według jego wskazówek razem z mieszkańcami. W Pilźnie urządzany jest Festiwal Pierogów, a we wsi Pustków - Święto Pierogów. No to warto wybrać się kiedyś w te miejsca
SW