W tym felietoniku zdecydowałem się zamiast swojego zdjęcia zamieścić fotografię, która pokazuje Cmentarz Żydowski w Sędziszowie. Jak można na nim zobaczyć jego teren jest uporządkowany, wykoszony, a w ostatnim okresie przebudowany został ohel widoczny na zdjęciu. Można pogratulować, bo to miejsce jest dobrą wizytówką miasta. Oczywiście kusi porównanie z Ropczycami i jest ono zdecydowanie niekorzystne. Chociaż sam cmentarz w latach 90. XX wieku otrzymał solidne ogrodzenie oraz wybudowany został okazały ohel, to jednak od lat jest kiepsko utrzymywany. Ci, którzy odwiedzają to miejsce pamiętają, że niedawno było jeszcze gorzej.
Przed pięcioma laty Stowarzyszenie Regionalne zorganizowało akcję porządkowania tego cmentarza. Wycięto wiele zakrzaczeń i plewiących się olch, usunięto śmieci, umieszczono także tablice informacyjną. Jak wiadomo cmentarz ten został ogołocony z płyt nagrobnych (macew), które użyto do budowy chodników. Obecnie macewy odnajdywane są w różnych miejscach, a ludzie przywożą je na cmentarz. Żeby nie niszczały wniesione zostały do ohelu. Niestety nie było pieniędzy na wykoszenie terenu cmentarza. To, co zostało zrobione w Sędziszowie pokazuje, że można utrzymać taki cmentarz w stanie, który nie przynosi wstydu, także gospodarzom danego miasta.
Stanisław Wójciak