Już wszystkie samorządy na terenie naszego powiatu przyjęły swoje: "Raporty o Stanie..." i udzieliły absolutorium. Ci którzy obserwowali te sesje mogli widzieć, że cała ta procedura miała w dużej części charakter rytualny. Zarówno w powiecie, jak i gminach "opozycja" powtarzała znane i wielokrotnie wcześniej powtarzane zarzuty. Zasmucać musi fakt, że przedstawiane "Raporty" nie zostały poddane rzeczowej analizie. Jak widać z tego w gronach radnych nie znaleźli się tacy, którzy "pochylili się" na danym raportem, i potrafili by wyciągnąć wnioski, co do dalszej pracy, danej rady. Na tych Sesjach informowano, że również mieszkańcy nie skorzystali z ustawowej możliwości wypowiedzenia się na temat "Raportu ...". Niestety ustawa wymaga od chętnych do zabrania głosu nad Raportem, zgromadzenia 150 podpisów, co jak widać skutecznie zniechęca. A więc całkowicie martwy ustawowy zapis i na pewno należałoby go zmienić. Zanim to kiedyś nastąpi, wydaje się że dobrą praktyką mogłoby być zaproszenie "stowarzyszeń" do wypowiedzenia się na temat przedstawianego "Raportu o Stanie..." Bowiem wyraźnie widać, że problemów do rozwiązania jest wiele, a pomysłów co można by zrobić często brakuje.
Z wakacyjnymi pozdrowieniami
Stanisław Wójciak