Felietony

Słoneczko po wielu dniach pochmurnych może być wyrazem potrzebnego optymizmu, dla tych, którzy popadli w kłopoty w związku z upadkiem PBS. W ten sposób, dość brutalnie przypomniały się twarde reguły wolnego rynku, gdzie upadłości stanowią waży element jego funkcjonowania. Na ile wszyscy przyswoiliśmy sobie tą "mądrość", która nakazuje lokowanie swoich aktywów w różnych formach i różnych bankach? To wykażą najbliższe miesiące, kiedy uwidocznią się rzeczywiste straty poniesione przy tej "przymusowej restrukturyzacji". A dotyczy to w dużej mierze samorządu naszego powiatu. Ponad 6 mln zł. to poważny uszczerbek, który wymagać będzie różnych działań i często trudnych decyzji. Na ile pomocny będzie w tym zakresie "rząd" i w ogóle jakie są jego możliwości w takim pomaganiu, to też się okaże.

Od dwóch lat powoli wrasta w pejzaż Ropczyc pomnik siedzącego na Rynku wybitnego artysty Józefa Mehoffera. Można odnieś wrażenie, że upowszechnia się także wiedza o tym, że to tu przyszedł na świat w roku 1869, by zasłynąć jako twórca witraży. Miłym tego dowodem jest fakt, że podczas zwiedzania Katedry Ormiańskiej we Lwowie (15.XII. br) przewodnik Andrzej wskazujący na bardzo cenną mozaikę kopuły katedry, wyraźnie zaznaczył, że to dzieło J. Mehoffera, pochodzącego z Ropczyc. A jeszcze kilkanaście lat temu, nawet w oficjalnych publikacjach pisano, że pochodził z Krakowa. Zresztą niewielu pamięta, że poza słynnymi witrażami we Fryburgu jest także twórcą mozaik i to w tak szczególnych miejscach. Co jeszcze robi wrażenie, to tempo w jakim Ukraina nadrabia opóźnienia w stosunku do Polski. Nie ma tu miejsca na szczegóły, ale symboliczna tu może być stacja  paliwowa sieci "Croser", przy wjeździe do Lwowa. Wiele jest w Polsce stacji paliw znacznie przewyższających "te zachodnie", ale ta powala. Najwyższy połysk, miła obsługa w muszkach, a w toalecie monitory dotykowe. Nie chce się opuszczać takiego miejsca. Gdyby jeszcze nie koszmar kontroli granicznych, no to chciałoby się korzystać z tych miejsc codziennie. Niestety zapał podróżowania studzą ceny, w wielu przypadkach wyrównane z Polskimi. Ale Lwów swoim bogactwem historii i architektury wynagradza tą małą niedogodność. Pozdrawiam                                                                                                                                                                                                        St. Wójciak   

Dobrą wiadomością dla mieszkańców Ropczyc oraz okolic może być informacja, że od 5.12.(br) hipermarket "Biedronka" w Ropczycach przy ul. Witosa został ponownie otwarty. Znacznie powiększony, z nowym wystrojem na pewno znajdzie wielu nowych klientów. Wieki remont, docieplenie, nowe instalacje, nowe wyposażenie, wszystko zaledwie w miesiąc. To zaprawdę przykład dobrze funkcjonującej firmy. W niedzielę jeszcze handlowano, w poniedziałek wywieziono pozostały towar, we wtorek pojawiła się firma remontowa i rozpoczął się wielki remont. Pracowano w soboty, często także w niedzielę. Ale jakże planowo, 5-tego w przeddzień św. Mikołaja pierwsi klienci ze zdumieniem mogli przekroczyć odnowione progi. Można się uczyć wzorowej organizacji funkcjonowania tej firmy. Miałem niedawno taką rozmowę, z osobą chorą, która korzystała z przychodni ropczyckiego ZOZ-u. Pewnie długo można tu by opisywać ile czasu zmarnowanego, jak anachroniczne jest funkcjonowanie publicznej służby zdrowia (nie tylko w Ropczycach). Zastanawialiśmy się czy mogło by być inaczej. Jakoś tak bezwiednie przypomniały się czasy "uspołecznionego handlu" czasów PRL-u. To tylko pozornie daleka analogia. Bo w innych krajach "Europy" można znaleźć przykłady całkiem dobrze funkcjonującej "publicznej służby zdrowia". Może to i do nas przylezie za "Biedronką" (?).
Pozdrawiam                                                                                                                                   Stanisław Wójciak

"Andrzejki" zamykające ten tydzień skłaniają do trochę weselszych tonacji. Temu na pewno służy łagodna tegoroczna jesień. Zakłócać te nastroje mogą powtarzające się w internecie przepowiednie Malachiasza i komentarze, że wszystkie jego zapowiedzi końca świata  w naszych czasach się dopełniają. Na naszym powiatowym podwórku, w te nastroje "bliskiego końca" dobrze wpisują się sążniste listy radnego powiatowego (PSL), chętnie drukowane w naszej powiatowej gazecie, według którego na pewno "szybki koniec" czeka nasz ZOZ. Mam wrażenie, że ci którzy w to uwierzyli, łatwiej przyjmują zapowiedzi końca świata, no bo to chyba jakoś tak razem powinno się zbiegnąć w czasie. Jak zawsze w takich przypadkach pozostaje oczekiwanie na jedno i drugie (koniec świata i koniec ZOZ-u). Czekanie to sprawa trudna, ale pozytywne w tym może być to, że co najmniej w najbliższym tygodniu nałoży się to na oczekiwanie na św. Mikołaja. A ten na pewno Was nie zawiedzie, mam bardzo poufne informacje w tym zakresie.
Pozdrawiam                                                                                                                         Stanisław Wójciak    

   Czas pewnie powrócić do cyklu cotygodniowego komentowania naszego powiatowego podwórka. Skłania mnie do tego lektura naszej „jedynej w powiecie gazety papierowej”. Tu na stronie drugiej znajdujemy cotygodniowy felieton, z którego wynika, że dla jego autora zwykły złodziej budzi znacznie większe zaufanie niż instytucje państwa (którego jest prawdopodobnie obywatelem). Tą  swoją opinie przekłada na prorocze intuicje, jak będzie wyglądała jego emerytura za lat 40. Jak wiemy prorokowanie to dar Boży, więc wszyscy możemy tego mu zazdrościć. Mnie musi niepokoić ta nieukrywana „nienawiść” do swojej Ojczyzny, której jedna z instytucji ma zapewnić temu młodemu obywatelowi bezpieczną starość, w postaci emerytury. Żeby nie było wątpliwości, w mojej ocenie akurat ZUS (kombinacja PRL-u i tego co złe w III RP) jest pierwszą instytucją, która powinna być podana istotnym reformom. Ale te zmiany idą potwornie opornie, bowiem naruszają przeróżne interesy. Można się cieszyć, że nareszcie znaleźliśmy się na  ścieżce budowania realnej demokracji, ograniczania wpływów oligarchii (krajowej i zagranicznej) i podnoszenia stopy życiowej. Można by powiedzieć realizujemy marzenia tych „najszlachetniejszych”, którzy przez kolejne pokolenia mieli odwagę także działać na rzecz „wolności Ojczyzny”, płacąc za to wysoką cenę, a za okupacji niemieckiej torturami przesłuchań gestapo i życiem.

Zapowiedzi imprez

Ogłoszenia

Dyżury aptek

Dyżury aptek odbywają się:

1. Poniedziałek - Sobota godz. 21.00 - 23:00

2. Niedziela, Święta oraz dni wolne od pracy godz. 12:00 - 16:00 oraz 21:00 - 23:00 

 W tygodniu dyżur pełni apteka:

 08.04.2024 - 14.04.2024

Apteka SINAPIS

Ropczyce, ul. Wyszyńskiego 54a

tel. (17) 22 28 880

 

15.04.2024 - 21.04.2024

Apteka POD RATUSZEM

Sędziszów Młp. ul. Rynek 26

tel. (17) 22 16 643

 

 

Pogoda