W czasach, kiedy wzrastająca inflacja budzi wiele niepokoju, jak to będzie z bilansem naszych dochodów i wydatków? Nasze "kochane władze samorządowe" już wiedzą, im będzie dobrze. Stosownymi uchwałami zatwierdzili sobie, praktycznie maksymalne pensje. Dla nas podatników, którzy mają swoich "światłych przedstawicieli" jakimi są wybierani przez nas radni, pozostaje refleksja, że dobrze jest mieć pensję miesięczną rzędu 20 tys. zł. Smutne jest to, że w tym przypadku, poglądy polityczne i przynależność partyjna nie przeszkadza, by starać się "wydoić" maksymalną dla siebie kasę. Nawet Burmistrz B. Bujak, dla którego "rządy PiS-u" są taką katorgą i jak ciągle powtarza, że przez PiS tak spadły dochody "Ropczyc", nie miał problemu z zaakceptowaniem swojej pensji rzędu 18 000 zł. Pozostali z terenu powiatu poszli ta samą ścieżką, zapominając, że ustawa przewiduje widełki płac. W mojej ocenie PiS popełnił tu znaczący błąd. Zamiast działań rozbijających powstałe w czasach rządów PO + PSL klik "samorządowych" stworzył im możliwość dosypania "sobie kasy". Jak widać, nawet perspektywa wyborów burmistrzów i wójtów w roku 2023 nie wpłynęła na ową powściągliwość "władzy". Jak dotychczas, tylko na Pomorzu (w Malborku i Człuchowie) oparli się tej pokusie "skoku na kasę" i podwyżki przeznaczyli na cele społeczne. Tamtym można serdecznie pogratulować. Może kiedyś Ropczyce i powiat doczekają się tego rodzaju postaw społecznych "u samorządowców".
Stanisław Wójciak
W zmaganiach wojewódzkiego Pucharu Polski w futsalu walczyły 27 listopada piłkarki Interu Gnojnica. Team z gminy Ropczyce w pucharowych zmaganiach rywalizował z Resovią II Rzeszów, DAP Dębica, Sokołem Kolbuszowa Dolna, Grodziszczanką Grodzisko Dolne, Sanovią Lesko, Czarnymi Jasło i Korona Tuchla. Ekipa Interu uplasowała się w tej stawce na 7 pozycji.
SS
Gmina Iwierzyce otrzymała środki na zakup wyposażenia służącego uczniom do rozwijania kompetencji, takich jak współpraca, kreatywność, umiejętność rozwiązywania problemów, znajomość nowych technologii na tzw. kierunkach STEAM (nauka, technologia, inżynieria, sztuka oraz matematyka). Ten projekt określany jest jako Laboratoria Przyszłości i finansowany jest z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 w ramach „Polskiego Ładu”. Szkoły podstawowe z Gminy Iwierzyce, otrzymają w sumie 240 tysięcy złotych, a to: SZKOŁA PODSTAWOWA W BYSTRZYCY – 30 000 zł, w WIERCANACH – 60 000 zł, w NOCKOWEJ- 30 000 zł. OLCHOWEJ - 60 000 zł, w IWIERZYCACH - 60 000 zł. Zakupione zostaną: drukarki 3 D z akcesoriami (w tym m.in. z aplikacjami, slicerami, ploterami); mikrokontrolery z sensorami, wzmacniaczami, płytkami prototypowymi i innymi akcesoriami; sprzęt do nagrań dla nauki prezentacji swoich osiągnięć (kamery, oświetlenie, mikrofony); stacje lutownicze (do mikrokontrolerów).
(opr. SW)
Już kilkakrotnie informowaliśmy o trwających pracach przy Wąwozie "Powstańców Styczniowych". Można mieć nadzieję, że miejsce to stanie się w Ropczycach bardzo cenione, ze względu na różne walory, jakie reprezentuje. W ostatnim tygodniu zostały wykonane schody przy wyjściu z wąwozu, na wysokości ulicy Konarskiego. Przygotowane zostały "konstrukcje" pod tablice informacyjne oraz stanowiskowe. Upowszechnieniu wiedzy na temat tego miejsca służyć będzie folder informacyjny. Zawiera ona syntetyczny opis historii udziału mieszkańców powiatu ropczyckiego w Powstaniu Styczniowym oraz opis najciekawszych obiektów przyrodniczych, znajdujących się przy tej ścieżce. Ten folder przypominać będzie także o tym, że Ropczyce należą do tych niewielu miast w Polsce, które posiadają sztandar "Powstańców Styczniowych" (na zdjęciu obok awers tego sztandaru). Mamy nadzieję, że wielu skorzysta z możliwości zapoznania się z folderem, który zamieszczamy poniżej. Ścieżka edukacyjno-przyrodnicza realizowana przez Grupę Inicjatywną "Fascynaci Historii", pod patronatem Fundacji Rozwoju "SOLID", w ramach projektu" Podkarpackie Inicjatywy Lokalne 2021-2023".
SW
Tak sobie myślę, że skoro Burmistrz Bolesław Bujak tak często atakuje "rząd i PiS" i to samo robi red. Wojciech Naja ("Reporter"), to dla równowagi ja na swoim "poletku" powinienem posłużyć dla nich "dobrymi radami". Mam nawet dziedzinę, którą absolutnie należałoby "uzdrowić", a to "sądy", jedna z ostatnich skamielin "komuny i III RP". O czym mówię, dobrze rozumieją ci, którzy mieli okazję bliżej poznać sposób działania i mentalność jaka tu ciągle funkcjonuje. Szczęśliwcy którzy osobiście nie zetknęli się z "sądami" mogą te wszelkie choroby, które pożerają nasze sądownictwo obserwować w mediach, poprzez kuriozalne wyroki, czy też obrazki sędziów-drobnych złodziejaszków. Oczywiście najprostsze byłoby "zaoranie" i budowa nowych struktur, w oparciu o nowe kadry. Niestety ta opcja z różnych powodów jest niemożliwa, pozostają więc głębokie i racjonalne reformy tej dziedziny. Pojawiły się ciekawe zapowiedzi, dotyczące spłaszczenia struktury (dwie instancje w miejsce trzech), "biur sadowych" w każdej gminie, czy też wzmocnienie stopnia niezależności sędziowskiej. Czy to wszystko okażę się "skuteczne" i uczyni sądy "normalnymi", pokaże czas. Dziś jest potrzeba znalezienia większości sejmowej, która zdoła przeforsować owe propozycje i nadać im formę stosownych ustaw. Mam nadzieję, że jest to ciągle jeszcze możliwe, a moje "porady dla rządzących", podejmijcie tą próbę, bo to w istotny sposób pozwoli nam oderwać się od tej fatalnej spuścizny "PRL-u + PO-PSL-u". Bardzo, bardzo na to czekamy.
Miłego weekendu
Stanisław Wójciak