Mamy takie czasy, że w mediach generalnie króluje młodość i powszechna radość, zderzana z "czarno widzeniem" otaczającej rzeczywistości. Niby ogólnie wiadomo, że dla mediów "dobra wiadomość" to "zła wiadomość", najlepiej czyjaś tragedia, a co najmniej "złe prognozy". Niestety, nawet to, co stanowi element pięknej tradycji, "co jest samą radością" jakimi są Święta Bożego Narodzenia, bardzo wyraźnie wielu przeszkadza. Pokazują to chociażby "zalecenia Brukseli", żeby nie używać tego określenia: Święta Bożego Narodzenia. Przecież wielu jeszcze pamięta czasy komuny, kiedy także starano się wyeliminować zarówno św. Mikołaja, jak i Święta Bożego Narodzenia. Przyznaje, że trudno mi ukryć zdumienie, jak szybko "idee Lenina" znalazły wiernych wykonawców "elit Niemiecko-Brukselskich". I z tą świadomością będziemy przygotowywać się do tegorocznego świętowania, że być może już wkrótce będziemy to musieli robić potajemnie. W tym roku jeszcze nam wolno. Jest także nadzieja, że będzie śnieżnie, więc dobrze wykorzystajmy nadchodzące dni bliskiej już Wigilii.
Stanisław Wójciak
Dzisiaj mamy dla was szczególną ofertę. Zapraszamy do zapoznania się z kilkunastominutową relacją z Pielgrzymki Rowerowej do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. W dniach od 16 do 24 lipca (br) grupa 37 rowerzystów "z całej Polski" przebyła trasę 1268 km - z Krasnego k. Rzeszowa do Kalisza i z powrotem do Rzeszowa. Pogoda dopisała, ale to i tak 9 dni ogromnego wysiłku, dziennie ok. 150 km na rowerowym siodełku. Do tego dołożyć trzeba różnice w wysokości pokonywanego terenu, które w sumie dały 23 km "wysokości". Na trasie rowerzystów znalazły się liczne sanktuaria, te największe i te mniej znane. Możemy je zobaczyć na tym filmie i poznać smak tej szczególnej formy pielgrzymowania. Dodajmy jeszcze, że z Sędziszowa pochodzi kapelan tej pielgrzymki ks. Witold, a Ropczyce reprezentowane były tu przez dwie osoby. A więc kilkanaście minut z "historii gorącego lata 2021".
SW