W okresie międzywojennym w całym kraju ogromnie uroczyście fetowano „Józefa”, jako dzień imienin Marszałka Józefa Piłsudskiego. Obchody miały często charakter państwowy, a do głównych ich organizatorów należał Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP), którego Marszałek był honorowym członkiem. To taka ironia losu, gdy zauważymy obecne koligacje polityczne ZNP. Czy w tej celebrze nie było przesady i czy rzeczywiście tej osobie należały się aż takie formy szacunku, już za życia a i potem po śmierci?. Taka myśl stała się nagle aktualna w sytuacji wojny na Ukrainie. Widzimy jak ważna jest rola przywódcy narodu, prezydenta Włodimira Zełemskiego w budowaniu woli walki o Niepodległość kraju. Jakim prawdziwym darem losu jest to, gdy osoba „przywódcy ” dorasta do wielkości problemów z jakim zmaga się dany Naród.
Niewielu, poza płatnymi kłamcami kwestionuje to, że takim darem dla Polaków w latach I wojny światowej był Józef Piłsudski. On to w tamtejszych zawiłościach sytuacji politycznej starcia trzech mocarstw rozbiorowych, potrafił konsekwentnie wzmacniać pozycję Polski, co zaowocowało jej przywrócenie na mapy Europy. Jego wielkość potwierdził rok 1920, kiedy pod Warszawą pojawia się Armia Czerwona. Trzeba pamiętać że w ówczesnej Polsce niemałą siłę posiadały „siły rewolucyjne”, kwestionujące taką formę Niepodległości (kapitalistycznej Polski?), opowiadający się za przynależnością Polski do ZSRR.
W środę na auli Powiatowego Centrum Edukacji Kulturalnej ogłoszone zostały wyniki tegorocznego Powiatowego Etapu Turnieju Prozy i Poezji, poświęconego "Żołnierzom Wyklętym". Na tym etapie, który w tym roku miał formę "zdalną", to znaczy jury oceniało przesłane nagrane elektonicznie swoje prezentacje wybranego utworu zgłoszono 43 osoby. Do etapu wojewódzkiego tego Turnieju przeszło 6 osób, które są laureatami szczebla powiatowego w poszczególnych kategoriach. Ogłoszeniu wyników i wręczeniu okolicznościowych upominków, towarzyszyła prezentacja nagradzanych kilku laureatów.
Wytrawni turyści znają tą szczególną satysfakcje, jakim jest odkrywanie miejsc całkiem bliskich, które z jakiś powodów uciekały naszej uwadze, lub po prostu jakoś ich nie zauważaliśmy. Wydaje mi się że dla wielu, do takich miejsc może zaliczyć Węglówkę koło Krosna i jej okolice.
To co jest niepowtarzalne
Wioska Węglówka położona jest w dolinie, którą tworzą pasma wzgórz, pokrytych lasami, tutaj nazywanymi kiczarami. To tereny Czarmorzecko- Strzyżowskiego Parku Krajobrazowego, w tej jego części najciekawszej. Centrum wsi wyznaczają kopuły okazałej murowanej cerkwi. Łatwo zauważyć, że to dzieło wybitnego architekta, a i na budowę były pieniądze. Wzniesiona została według projektu wybitnego ukraińskiego architekta Wasyla Nahrinego, w roku 1896. O znaczeniu tego architekta może świadczyć to, że na 300 cerkwi wzniesionych w tym okresie, 200 było jego projektami. Znakomita większość z nich znajduję się na terenach obecnej Ukrainy. A w Polsce to w Bieszczadach cerkwie w Bystrem, Lipiu i Lutowiskach. Nieliczne zachowane w Bieszczadach cerkwie są drewniane. Zachowane murowane cerkwie, np. w Ustrzykach Dolnych nie przedstawiają większych walorów architektonicznych. Ta w Węglówce jest prawdziwą perełką, godną bliższego poznania. Ciekawa jest nie tylko bryła, ale także jej wnętrze. Chociaż adaptowane zostało do liturgii rzymsko- katolickiej zachowany został jej pierwotny charakter. Wrażenie robi, odnowione polichromie, pełne pastelowego ciepła. Nawa główna nakryta potężną kopułą, wypełniona światłem. Uwagę przykuwa także ikonostas, pochodzący z roku 1902, największy na Podkarpaciu. Jest dość nietypowy dla naszego regionu, bo ułożony na planie półkola. Jego centralna ikona przedstawia „ostatnią wieczerzę”, a po lewej i prawej po 6 tzw. „prazdników”.
(mat. UMiG Sędziszów Młp.)
W tym roku p. Jan Bobulski znany propagator tej królewskiej gry zorganizował w Niedźwiadzie Memoriał Szachowy im. ks. Ludwika Serwina. Wzięło w nim udział 72 szachistów z województwa Podkarpackiego i Małopolskiego. Ta piękna impreza szachowa zorganizowana została w miejscowej szkole przez dyrektor p. Renatę Samson- Matysek, przy pomocy proboszcza tutejszej parafii ks. Tadeusza Polaka. Cenną pamiątką po tym Memoriale dla miejscowej szkoły będzie pianino Hellas, ufundowane przy tej okazji przez Fundacje Magnezyty (dr. Leszek Piczak) i kilku innych sponsorów. Cała impreza odbyła się w atmosferze solidarności z walczącą Ukrainą i oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego z powodu panującej epidemii Covid. Memoriał rozpoczął się od Mszy św. i złożenia kwiatów na grobie ks. L. Serwina. Imprezę uatrakcyjniły: koncert na pozyskanym pianinie, występ piosenkarki Doroty Sówka-Śmigiel z Dynowa, oraz pokaz technik podnoszenia ciężarów (Klub Sędziszów Młp.).
Sędzią głównym Memoriału był Mateusz Leśniak z Wiśniowej, a szachiści walczyli w czterech grupach turniejowych w siedmiu rundach. Szczegółowe informacje dotyczące wyników Memoriału można znaleźć pod załączonym linkiem: WYNIKI
W najbliższym czasie opublikujemy również materiał VIDEO z tego ciekawego wydarzenia szachowego.
Stanisław Wójciak